Egzamin na prawo jazdy zimą ? dlaczego warto?

Szkoły nauki jazdy narzekają na mniejszą liczbę kursantów w okresie zimowym. Wynika to z tego, że kandydaci na kierowców boją się przystępować do egzaminu w trudnych warunkach atmosferycznych. Czy słusznie? Jak pokazują statystki WORD-ów, zdawalność egzaminów na prawo jazdy zimą jest wyższa niż w inne pory roku.

Wolniej znaczy bezpieczniej

Śnieg, gołoledź, błoto pośniegowe ? wszystko to wymusza na kierowcach wolniejszą jazdę. Zdjęcie nogi z pedału gazu sprawia, że jeździmy nie tylko wolniej, lecz także ostrożniej. Konieczność dostosowania się do panujących warunków i ograniczonej widoczności przekłada się na wzmożoną czujność osób prowadzących auta. Konieczna jest samokontrola ? należy uważać, aby samochód nie wpadł w poślizg, zwracać uwagę na to, aby nie ochlapać pieszych. Dzięki mniejszej prędkości kierowca ma też więcej czasu na podjęcie decyzji o manewrze w ruchu drogowym.

Łatwiejszy egzamin?

Za nauką jazdy zimą przemawia jeszcze jeden argument. Otóż, egzamin na prawo jazdy w trudnych warunkach pogodowych może być ? wbrew pozorom ? łatwiejszy. Z reguły natężenie ruchu jest wtedy mniejsze, a więc spada ryzyko wymuszenia pierwszeństwa. Prawdopodobnie kierujący nie spotka na drodze rowerzystów ani motocyklistów, a więc nie zajdzie konieczność ich wymijania. Kandydat na kierowcę może być również spokojny o to, że nie przekroczy dozwolonej prędkości, gdyż warunki atmosferyczne nie będą temu sprzyjały.

Ponadto prostsza może być część egzaminu sprawdzającą umiejętność parkowania pojazdu. Ze względu na zalegający śnieg wystarczy, że kandydat na kierowcę zmieści auto między dwoma innymi pojazdami, a po zaparkowaniu będzie miał możliwość opuszczenia samochodu. Egzaminator nie będzie możliwości sprawdzenia, czy samochód został zatrzymany przy linii wyznaczającej miejsce postojowe, bo linia ta będzie zakryta śniegiem.

Przygotowywanie się do egzaminu na prawo jazdy zimą uczy umiejętności poruszania się każdym warunkach, co sprawia, że w przyszłości będziemy lepszymi, pewniejszymi siebie kierowcami.