Czy istnieje maksymalna dopuszczalna liczba podejść do egzaminu na prawo jazdy?
Choć na polskich drogach zobaczyć można wielu kierowców, to pozytywne przejście egzaminu na prawo jazdy nie dla wszystkich jest prostym wyzwaniem. Zdarza się, że niektórzy kursanci muszą podchodzić do niego kilka, kilkanaście, a nawet i kilkadziesiąt razy! O ile część teoretyczna zdaje się nie sprawiać tak dużego problemu, to niestety część praktyczna egzaminu na prawo jazdy wymaga niekiedy ponownego stawienia się w WORDzie. Za rekord w “oblewaniu” egzaminu na prawo jazdy uważa się wyczyn pewnej Koreanki, która podchodziła do niego aż… 950 razy, a marzenie udało jej się osiągnąć w wieku 68 lat, kiedy to w końcu zdała i odebrała dokument.
Ile razy można podchodzić do egzaminu na prawo jazdy?
Odpowiedź jest prosta. Tyle razy ile ma się ochotę, potrzebę i możliwość opłacenia go. Pamiętajmy jednak, że by pozytywnie przejść praktyczną część egzaminu na prawo jazdy, można popełnić pewne błędy. Każdą ze sprawdzanych na egzaminie umiejętności można powtórzyć w razie pomyłki, ale tylko jeden raz. Dopiero po podwójnym popełnieniu tego samego błędu, egzamin zostaje uznany za niezaliczony. Osoba ubiegająca się o prawo jazdy może jednak kontynuować jazdę. Do ośrodka może też, wrócić kierując pojazdem egzaminator. Egzaminator zaznacza na arkuszu odpowiednie informacje i po określeniu go wynikiem negatywnym, podpisuje
Innym przypadkiem, w którym egzamin może zostać przerwany i uznany za ukończony z wynikiem negatywnym, jest drastyczne zagrożenie dla ruchu drogowego. Jeśli osoba podchodząca do egzaminu wykona któreś z poleceń egzaminatora, nie dostosowując się do warunków lub nie zachowując należytego bezpieczeństwa dla innych użytkowników ruchu drogowego, niestety musi liczyć się z niezaliczeniem praktycznej części egzaminu na prawo jazdy. Jednocześnie należy pamiętać, że żaden z błędów na niezdanym egzaminie nie dyskwalifikuje pretendentów do tytułu kierowcy z możliwości ponownego podejścia do egzaminu.