Jak czytać znaki drogowe i się w nich nie pogubić?

Jak czytać znaki drogowe i się w nich nie pogubić?

0 przez manadmin

Większość osób, które kończą osiemnaście lat, chce otrzymać prawo jazdy. I nic w tym dziwnego, ponieważ posiadanie auta i możliwość kierowania nim otwiera przed nami nowe możliwości. Jednak nawet jazda w dobrych warunkach atmosferycznych może stać się prawdziwym wyzwaniem. Musimy przecież brać pod uwagę szereg elementów jednocześnie. Jednym z najważniejszych są znaki drogowe. Ich szybkie zauważenie i poprawne odczytanie może nie być proste. W naszym artykule podpowiadamy, jak w praktyce czytać znaki drogowe i co zrobić, by się w nich nie pogubić. 

Znaki drogowe – niemały problem

Każdy kierowca jest tylko człowiekiem. Mimo pełnego skupienia na drodze mamy ograniczoną zdolność reagowania na to, co się dzieje wokół nas. Faktem jest, że znaczenie znaków drogowych to jeden z podstawowych elementów poruszanych podczas kursu na prawo jazdy kat. B. Ich znajomość jest także sprawdzana podczas egzaminu państwowego. W wielu sytuacjach okazuje się jednak, że życie znacznie odbiega od poznanej teorii. 

Jazda samochodem wymaga od nas zapamiętania wielu elementów, a co więcej działania zgodnie z odczytaną informacją. Warto też wziąć pod uwagę fakt, że na polskich drogach pojawia się coraz więcej informacji, ustawionych na coraz krótszych odcinkach trasy. W skrajnych przypadkach może być ich nawet kilkanaście na kilkusetmetrowym odcinku, wliczając w to zarówno znaki pionowe, jak i poziome, malowane na jezdni. Pojawiają się także znaki, które do tej pory widywaliśmy sporadycznie i które wymagają odświeżenia w naszej pamięci. Niekiedy zdarza się nawet, że przez nieuwagę odpowiednich służb oznaczenia wzajemnie się wykluczają, co potęguje problem. Powstaje więc pytanie: jak się nie pogubić?   

Na co uważać?

Oczywiście obowiązujące prawo nakazuje stosowanie się do wszystkich znaków ustawionych wzdłuż drogi, którą się poruszamy. Istnieje jednak kilka najważniejszych oznaczeń, którym powinniśmy dać pierwszeństwo w naszej głowie. Zaliczamy do nich m.in. pionowe znaki pierwszeństwa i braku pierwszeństwa, czyli żółty romb z białą obwódką, a także odwrócony trójkąt w kolorze żółtym z czerwoną obwódką. Inne ważne elementy to znaki braku pierwszeństwa – pojedynczy odwrócony biały kwadrat namalowany na drodze, lub trójkątne “ząbki”. Dużą rolę odgrywa także znak symbolizujący przejście dla pieszych oraz znaki podpowiadające, z jaką prędkością możemy się poruszać na wyznaczonym odcinku. Te ostatnie mają formę białego koła z czerwoną obwódką i czarną liczbą w środku.

Co nas dotyczy?

Podczas poruszania się samochodem warto pamiętać, że nie wszystkie znaki dotyczą nas osobiście. Nie musimy zwracać większej uwagi na znaki pionowe skierowane do aut ciężarowych, rowerów, czy motocyklów. Czy jest nam konieczna informacja, że daną drogą nie mogą jeździć ciężarówki albo pojazdy z materiałami wybuchowymi? Czy warto zaprzątać swój umysł informacją o tym, że dopuszczalny nacisk na oś pojazdu jadącego daną drogą nie może przekroczyć sześciu ton? Przecież nasze auto osobowe nigdy nie przekroczy takiego ciężaru. Z czasem, w miarę nabierania wprawy, nauczymy się szybkiego rozpoznawania takich elementów i usuwania ich z naszej pamięci. To z kolei pomoże nam skupić się na informacjach, które mają znaczenie dla nas. 

Nowa technologia

Okazuje się, że rozpoznawanie znaków jest sporym problemem. Na tyle dużym, że przyciąga uwagę twórców i wynalazców. Aby wesprzeć kierowców i zmniejszyć liczbę wypadków na drodze powstały nawet specjalne systemy rozpoznające informacje za nas. Taka konstrukcja złożona jest z zestawu kamer i komputera, który przetwarza obraz. Zastosowanie nowej technologi polega głównie na rozpoznawaniu ograniczenia prędkości. Odpowiedni komunikat wyświetla się na ekranie nawigacji, czemu towarzyszy sygnał ostrzegawczy, który informuje nas o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości.

Oczywiście najważniejszym czynnikiem pozostaje nasza czujność i znajomość obowiązujących przepisów. Z drugiej strony, chociaż systemy te są w fazie wczesnego rozwoju, możemy śledzić ich powstawanie i korzystać z dobrodziejstw technologii.