Kiedy tramwaj ma pierwszeństwo?

Tramwaje są nieodłącznym elementem sieci komunikacyjnej w większych miastach. W związku z tym, że nie są one obecne w każdej miejscowości, kierowcy mogą zastanawiać się nad tym, kiedy to motorniczy ma pierwszeństwo przejazdu. Nierzadko można usłyszeć, że tramwaje trzeba przepuszczać zawsze. Jednakże nie jest to prawdą. W jakich więc sytuacjach ma on pierwszeństwo, a kiedy nie?

W tych przypadkach tramwaj ma pierwszeństwo

Tramwaj ma pierwszeństwo przejazdu na rondzie bez oznaczenia o pierwszeństwie przejazdu i to niezależnie od tego, czy dopiero na nie wjeżdża, czy z niego wyjeżdża. Warto jednak dodać, że większość rond w Polsce jest oznaczone znakiem pierwszeństwa. W tym przypadku owszem – trzeba przepuścić motorniczego, który opuszcza rondo, ale chcąc na nie wjechać, zobowiązany jest on do przepuszczenia pojazdów, poruszających się już po rondzie. Jak wygląda sprawa, jeśli chodzi o skrzyżowanie równorzędne? Otóż na nim pojazd szynowy ma pierwszeństwo zawsze, więc motorniczy nie musi stosować się do zasady prawej ręki.

Można także spotkać skrzyżowania ze znakami informującymi o konieczności ustąpienia pierwszeństwa. Tu również należy poczekać, aż przejedzie tramwaj. To samo ma miejsce, jeśli pojazd szynowy  i samochód są na drodze z pierwszeństwem – bez względu na to, z której strony nadjeżdża motorniczy, ma on pierwszeństwo.

Kiedy tramwaj nie ma pierwszeństwa?

Wbrew powszechnym przekonaniom – tramwaj nie zawsze musi być pierwszy. Motorniczy włączający się do ruchu musi przepuścić inne pojazdy. Dzieje się tak w przypadku wyjeżdżania z pętli oraz zajezdni. Nierzadko pojazd szynowy musi też poczekać na skrzyżowaniu ze sygnalizacją świetlną. Jeśli tramwaj i auto mają zielone światło, to jeżeli tramwaj chce skręcić, a samochód jechać prosto, to motorniczy jest zobowiązany do przepuszczenia innego pojazdu. Trzeba też pamiętać, że na drodze podporządkowanej, gdy znaki wyznaczają pierwszeństwo przejazdu, tramwaj przepuszcza samochody.